W poniedziałek, jak co tydzień byłam w stajni.
Jazdę, w skali 1-10, oceniam na 9,5 <3
Dlaczego na 9,5? Dlatego, że w kusie wysiadywanym miałam problem z równowagą i w galopie nogi latały mi strasznie, ale to się dopracuje :)
Ja trochę gorzej, ale koniuch dał z siebie wszysko. Jestem z niej mega dumna.
Szła równym tempem, zagalopowała za pierwszym sygnałem. Słowem na tej jeździe była ideałem <3
Macie kilka fotek zrobionych przez panią instruktor :)
Było już szaro, wiec jakość troszkę słaba.